poniedziałek, 1 września 2014

Wyniki konkursu! | Nowy/stary blog | Ogłoszenia | Urodziny!- Post informacyjny ;)

 Dla umilenia czasu-> *Klik*

Dzień dobry wszystkim zgromadzonym! Mam dla Was, dzisiaj dość obszerną notką, więc postaram się podzielić ją jak najbardziej czytelnie. Poza tym prosiłabym o przeczytanie chociaż części z niej, bo myślę, że informację są dość ważne. Przynajmniej dla mnie. ;) Okej, nie przedłużając.

Urodziny:
Tak na sam dobry początek. Przedwczoraj swoją słodką 16 obchodzi nie kto inny jak nasza kochana Dulce Esperanza! Kij z tym, że życzenia składałam jej już pierdylion razy, nie zaszkodzi pierdylion pierwszy. xD
Ale tym razem wstawię tylko tort, żeby miała smaka:
Wielgachny, żebyś się najadła. <3 
<tak wiem, masz mnie dosyć>


Wyniki Konkursu:
Prac dostałam pięć. Czy idealnie, jak na konkurs i świetnie jeżeli chodzi o wybór, który do tej pory był najtrudniejszym z dotychczasowych konkursów. Pracę były dla mnie ogromnym zaskoczeniem pod względem jakości. Niesamowicie się cieszę, że to właśnie te dziewczyny postanowiły wziąć w nim udział. Drogie panie, brawa należą się każdej z Was. :) Ktoś musiał jednak wygrać. Ach, i wybaczcie, że wyniki są tak późno, miałam duży problem. Wciąż mam. Poza tym wyskoczyły pewne rzeczy I brak dostępu do laptopa tego nie ułatwiał.
Zanim jednak poznamy zwycięzce, parę słów o Waszych pracach. :> 
(kolejność według dat przysłania prac)

Aussie - Ogólnie rzecz biorąc, wszyscy wiemy, że ja wielką fanką Fedemiły nie jestem. Ale Leonetty już tak, więc połączenie tych dwóch par w jednym byłoby dość ryzykowane gdybym brała pod uwagę paringi. Jednak aż taka zołzowata to ja nie jestem, o nie. Zwłaszcza, że tak pięknie opisałaś ruchy Lu. Widać, że zostawiłaś jej charakter, bo rzeczywiście, kto jeżeli nie ona, został stworzony, by błyszczeć? I jednocześnie nie zrobiłaś z niej jędzy - tylko pewną siebie osobę. Ogromny plus! Poza tym piękne rozczuliłaś mnie Leonettą. Do tego piękna mieszanka tęsknoty i miłości pomiędzy dwójką głównych bohaterów. Cieszę się, że z pary szczęśliwe zakochanych zostali tacy intryganci, ach i mój śmiech na ostatni "komentarz" Lu na ich temat. Nie spodziewałam się u niej takich myśli. Naprawdę, z ręką na sercu jestem zachwycona i pomysłem i wykonaniem. Coś kiedyś wspomniałaś, że pisałaś, prawda? Wiem, że mogło dużo się wydarzyć i dlatego przestałaś, ale jeżeli naprawdę będziesz miała czas i chęci to ujawni się ze swoim talentem. Będę trzymać kciuki, a w razie czego służę pomocą. :)

Frućka- Moje kochane, kochanie. Jedynie, co w tej chwili przychodzi mi na myśl szok i wow. Naprawdę, chyba najbardziej oryginalny pomysł w tym konkursie. W trakcie czytania mnie zatkało. Tak po prostu. Przez chwile nie mogłam zebrać myśli i wyrazić zdania. Do tej pory nie wiem jak właściwie mogłabym opisać Twojego OP.  Żywioły pokazane w swojej najgroźniejszej postaci, zabłąkane dusze, dokładnie takie jakie być powinny. Poza tym, Part jest raczej smutny. (Cóż się dziwić, skoro wszystkich spotyka taki sam los.) Tym razem udało mi się nie płakać. Brawo dla mnie! Jestem z Ciebie nie miłosiernie dumna, jedna z najlepszych rzeczy jaką napisałaś, według mnie. ;)
O jeju, absolutnie, serio, z ręką na sercu. Jestem urzeczona i nic więcej dodać nie mogę.

Cathy- Ostatnio zrobiłam się strasznie płaczliwa i dzięki Tobie uroniłam dwie łezki podczas czytania listu. Hm... Naprawdę irytują mnie dziewczyny, które myślą w ten sposób co Violetta. Nie chce nikogo obrażać, broń Boże, ale takie załamanie się, bo nikt nas nie zauważa jest głupotą. Rozumiem, że każdy ma mniejsze i większe problemy, ale ona zrobiła to, co zrobiła dlatego, że Leoś ją nie zauważał.
Nie sądzę, żeby było to specjalnie mądre zachowanie. Ale to już takie moje zdanie, a o pracy powiem, że naprawdę dobrze przekazałaś emocje każdej z postaci. ;)

Nina- Zrobiło mi się przykro, kiedy skończyłam czytać i przemyślałam wszystko po kolei. Nie wyobrażam sobie strachu jaki musiała czuć Lodo, kiedy dopadł ją były przyjaciel. Ani tym bardziej poczucia bezradności jakie towarzyszyło jej później. Do tego strata dwóch osób, musiała ciężko się na niej odbić. Praca o życiu, czasem nieprzyjemnym.

Lissa- Rozczulona bez pamięci. Oczarowana. Zachwycona. Nie wiem jeszcze, jak mogę określić mój stan po przeczytaniu, Twojej pracy. Przyznam też, że mnie zaskoczyła. W końcu tacy szczęśliwi, idealni; dlaczego coś miałaby stać na przeszkodzie do szczęścia? A jednak. Nie spodziewałam się żadnych przeszkód, myślałam, że to będzie po prostu zwykły wywiad. Jedna scena z ich cudownego życia. Cieszę się, że wkradł się tam taki a nie inny wątek.
Pomysł prosty, jednak mający coś w sobie, co urzeka. Tyle banalnych słów, które użyte byle jak olewamy, Ty zamieniłaś w coś pięknego. Urzekłaś mnie wykonaniem. Zaprezentowałaś prace pełną emocji i wspomnień. Przeplataną radością i smutkiem. Powiedziałabym też, że jest... lekka? Strasznie przyjemna, dla oka i myśli.
Po prostu, piękna, prosta historia o miłości, opisana w genialny sposób. 


Z uwagi, że dostałam tyle, a  nie więcej prac, przyznałam dwa wyróżnienia i trzy miejsca na podium. One Party będę publikowała od wyróżnień, później trzecie miejsce, drugie i pierwsze. Posty będą pojawiać się na blogu w przeciągu dwóch dni. Kiedy ostatni Part tutaj zawita, prześlę dziewczyną Rozdziały ( o ile uda mi się je skończyć, kiedyś ;-;). Dyplomy będą na Was czekały pod waszymi pracami. 
Kto jakie miejsce zdobył dokładniej? 
O tym dowiecie się, dzięki poszczególnym publikacją. Czyli wszystkiego będziecie dowiadywać się, co dwa dni. :) Publikuje od jutra.
Na koniec dodam jeszcze, że trzy pierwsze miejsca tak naprawdę powinny zając jedno - pierwsze. I kropka. :)


Ogłoszenia
* Nie będę odkrywcza jeżeli powiem, że w zaczęła się szkoła. Wiem, też się nie cieszę, więc rozdziały mogę pojawiać się rzadziej. Dużo rzadziej, niestety. Trzecia klasa gimnazjum, egzaminy... I tak dalej, nie będę truła Wam tyłka, wiecie o co chodzi prawda? :)
*Na tym blogu rozdziały będą pojawiać się najczęściej. Z uwagi na to, że to najobszerniejsza z moich historii i chce pchnąć ją trochę na przód.
*Jeżeli przez jakiś czas nie będziecie mogli dostać się na bloga, nie przejmujcie się. ;)


Nowy/Stary  blog
http://jesli-potem-jest-zycie.blogspot.com/
Jakoś nie specjalnie ogłosiłam, że to coś powstało. Myślę, że dość dawno temu, ponad miesiąc. Ale jest i tego się trzymajmy. :)
Od razu mówię, że nie jest o żadnej parze występującej w serialu, jeden wielki galimatias, mam nadzieje, że ktoś się skusi. :>

Tyle, brawo, jeżeli ktoś dotarł do końca.

11 komentarzy:

  1. Miśka, nie rozczulaj mnie, bo ja naprawdę w końcu nie wytrzymam. To teraz palnę szczerze z serduszka: łezka mi się w oku zakręciła, kiedy przeczytałam, jak oceniasz moją pracę. Nie miałam pojęcia, że aż tak...
    Dziękuję. Dziękuję za dziś, za wczoraj... Po prostu, za wsparcie. Wiesz, że przeżyłam pierwszy dzień? Masz w tym swoją zasługę :*
    Całusy,
    Lissa

    PS Boska ta piosenka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że aż tak. ♥ Nie mogło być przecież inaczej. ;*
      Ja też dziękuję. <3 Cieszę się. Mam nadzieje, że nie było najgorzej. ;)
      Uwielbiam ją. ^^
      Ściskam, Soph ♥

      Usuń
  2. Kochanie, no cóż jak przystało to ja też życzę Dulce wszystkiego najlepszego!
    Jesteś wspaniała, że o tym wspomniałaś. Z pewnością jest jej miło ;>.
    Wiesz, że mnie wkurzasz? XD. Tyle czekam na wyniki, a ty jeszcze podsycasz atmosferę...
    Ale...warto czekać.
    Naprawdę mi miło jak oceniłaś moją pracę. Szczerze mówiąc też uważam, że jak na razie to najlepsza moja publikacja. Nie dobra, ale najlepsza w moim wykonaniu. Cieszę się, że Ci się spodobało.
    Kochanie...wszyscy (ta powiedziała XD) rozumiemy co znaczą testy gimnazjalne! ; Dużo, dużo pracy!
    Więc powodzonka tam! :)
    I kochanie...muszę nadrobić ten blog. NOSZ PO PROSTU MUSZĘ!
    I zrobię to w najbliższym czasie, obiecuję :).
    Całuję :*
    Fruits

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło to jej jest od środy. XDDD
      Wiem. ^^ Urodziłam się, żeby wkurzać ludzi ;*
      Oczywiście, że się spodobała/ O taaaaak bardzo. <3
      Testy to zło. Aman. ;_______;
      Loffki ♥

      Usuń
  3. dziękuję, że poznałam twoją opinię na temat mojej pracy ;) To dużo dla mnie znaczy ^^
    czekam na wyniki <333

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem taka super i przebrnęłam przez wszystko :3
    1. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DULCE! :D
    Co tam, że trochę się spóźniłam xd
    2. Gratuluję wszystkim dziewczynom wspaniałych prac ;)
    3. Całkowicie cę rozumiem :P Ja też będę teraz rzadko coś publikować... Tyle nauki... Też 3 gimn ;)
    4. Postaram się wpaść :D
    Buziole - Maja <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawa, brawa dla Ciebie. :D
      Współczuje trzeciej klasy, współczuje. :) Pierwszy dzień szkoły a ja już mam dosyć nauki, straszenia egzaminami i na dodatek już mam zapowiedziany sprawdzian. Pięknie prawda? ;-;
      Zapraszam. ;)

      Usuń
  5. Piszę ten komentarz drugi raz, mam nadzieję, że tym razem opublikuje się bez jakichś problemów...
    Po pierwsze dziękuję Ci za każde miłe słowo i z ręką na sercu przyznaję, że otrzymałam je naprawdę niezasłużenie. Do teraz pluję sobie w brodę za to, że zrobiłam happy end i wyszło baaaardzo przewidywalnie. Cóż, ale teraz mogę sobie już tylko pogdybać. ;)
    Z tego, co wyczytałam, prace konkursowe zapowiadają się wielce interesująco. To dobrze, bo tak rzadko czytam ostatnimi czasy coś ciekawego. Naprawdę, aż żal, nawet jeśli mam coraz mniej czasu na poświęcanie się czytaniu opowiadań. Mam nadzieję, że uda mi się wciąż regularnie komentować i postaram się, aby tak było, choć to może być niezależne ode mnie, także z góry przepraszam. :)
    I tak na koniec, choć wiem, że jeszcze dużo czasu... chciałabym Ci życzyć wszelkiej pomyślności na egzaminach, czy to próbnych (ja miałam ich jakiś tysiąc... no dobra, może trochę przesadziłam :p), czy właściwych. Czy doświadczyłaś już dziś ględzenia nauczycieli? Bo ja tak, egzamin maturalny zbliża się wielkimi krokami... ale zobaczysz, nie taki diabeł straszny... ;)
    Aussie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju, kochanie, współczuje. Ja zawsze dostaje cholery, kiedy nie chce mi się coś opublikować. ;)
      Zasłużenie. I to ja przyznaje z ręką na sercu. <3
      Happy Endy, też są potrzebne. Mimo, że płacze się głównie przy tych złych, szczęśliwe zakończenia też bardzo miło się czyta i wspomina. c;
      Zwłaszcza pierwsza trójka! ;D Na nie trzeba naprawdę czekać z niecierpliwością. ;)
      Nie przepraszaj, każdy teraz ma zapewne urwanie głowy. ;c
      Dziękuję, przyda się. I to jak. ^^ Och, na każdej lekcji po kolei. Pan od historii już zapowiedział nam sprawdzian, więc jest coraz lepiej. ;-;
      Zdaje sobie z tego sprawę, że tak marudzę a Ty tutaj piszesz maturę, co jest dla mnie jak na razie niewyobrażalne, więc to ja życzę Ci ogromnego powodzenia i kopa do nauki. ;>

      Usuń